22 stycznia 2016

Egipt: haram halal - Piotr Ibrahim Kalwas

Postanowiłam pozostać w klimatach egipskich i sprawdzić, co do powiedzenia na temat tego kraju ma polski reporter i jak to się ma do spostrzeżeń pół-egipskiej dziennikarki (patrz: Seks i cytadela. Życie intymne w arabskim świecie przemian). Byłam ciekawa, czy te spojrzenia będą  podobne, czy będą się zupełnie rozjeżdżać.


Piotr Ibrahim Kalwas w 2000 roku przeszedł na islam i od kilku ładnych lat wraz ze swoją rodziną mieszka w egipskiej Aleksandrii. Egipt kocha, a jednocześnie go nienawidzi. I to wyraźnie czuć w jego tekstach, w których wyznania miłości mieszają się z niechęcią i obrzydzeniem. Raz czytamy o ulicach śmierdzących moczem, zasypanych śmieciami i rozkładającymi się odpadkami, a za chwilę delektujemy się opisami niezwykłych smaków kuchni egipskiej. Taka jest cała książka – Egipt: haram halal to wyznanie miłości, trudnej miłości do tego pełnego sprzeczności, irracjonalnego, niezrozumiałego kraju.

18 stycznia 2016

Seks i cytadela. Życie intymne w arabskim świecie przemian - Shereen El Feki

Zimą 2011 roku Egipcjanie wyszli na ulice największych miast, domagając się ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka. To był początek egipskiej Arabskiej Wiosny, która ogarnęła również inne kraje tego regionu. Przemianom zapoczątkowanym przez Arabską Wiosnę w Egipcie przygląda się Shereen El Feki, dziennikarka o egipskich korzeniach. Przygląda się im jednak w nieco nietypowym kontekście. Jej głównym celem zainteresowań jest arabska seksualność. Czy w kontekście zachodzących zmian politycznych i gospodarczych w Egipcie również ta intymna część arabskiego życia ulegnie przemianie?


Przez pięć lat autorka książki Seks i cytadela. Życie intymne w arabskim świecie przemian jeździła po krajach arabskich, przyglądała się zachodzącym tam zmianom i wypytywała ludzi o seks. Czy i tu nastąpi rewolucja? Ta książka nie daje na to pytanie jasnej odpowiedzi. Autorka snuje jedynie pewne scenariusze i wyraża nadzieję, że proces zmian dokona się i w tym aspekcie życia.

15 stycznia 2016

Podsumowanie 2015 roku

Miałam nie robić podsumowania, bo nie mogłam się zdecydować. Tych dobrych, wartych uwagi książek było w tym roku naprawdę sporo. Po trzech podejściach jestem jednak ostatecznie zdecydowana. Przez sito przeszły tylko te książki, które naprawdę zrobiły na mnie wrażenie - tematem, stylem, które mnie poruszyły, zachwyciły, zapadły w pamięć. Crème de la crème. I tak jakoś wyszło, że są to same reportaże :)

Każda książka jest podlinkowana do wcześniej napisanego tekstu - jeśli chcecie sprawdzić, dlaczego znalazła się w tym zestawieniu, wystarczy jeden klik :)

A zatem...oto moje subiektywne TOP 10 (w kolejności czytania)

Mała zagłada. Anna Janko

1945. Wojna i pokój. Magdalena Grzebałkowska

Najlepsze buty na świecie. Michał Olszewski 

Zakopać maszynę do pisania. Carmen Bugan

13 pięter. Filip Springer

Pani Stefa. Magdalena Kicińska

Jeden z nas. Asne Seierstad

Obwód głowy. Włodzimierz Nowak

Belfast. 99 ścian pokoju. Aleksandra Łojek

Białystok. Biała siła, czarna pamięć. Marcin Kącki 

Zdaję  sobie sprawę, że tych dobrych książkek było w tym roku znacznie więcej, nie wszystkie jednak zdążyłam przeczytać. Niemniej jednak wszystkie wymienione powyżej są naprawdę godne uwagi. Jeśli nie czytaliście - nadrabiajcie zaległości, jako i ja będę nadrabiać ;) 

Tyle w temacie :)

11 stycznia 2016

Sprawa G - Håkan Nesser

Choć bardzo lubię Håkana Nessera i cenię sobie bardzo wszystko, co wyszło spod jego pióra, serią o Van Veeterenie byłam już trochę zmęczona. Ileż w końcu można eksploatować jedną postać? W Sprawie G Nesser eksploatuje postać komisarza – na szczęście – po raz ostatni.


Tak zwana „sprawa G” przewija się w cyklu o Van Veeterenie niemal przez cały czas. To w końcu jedyna sprawa, której komisarzowi w całej swojej karierze nie udało się doprowadzić do satysfakcjonującego końca. W dziesiątej, ostatniej części, ten temat powraca jeszcze raz, a komisarz dostaje kolejną szansę, by wyjaśnić to, czego nie udało mu się dokonać piętnaście lat temu…

7 stycznia 2016

Kampucza, godzina zero - Zbigniew Domarańczyk

Książkę Zbigniewa Domarańczyka czyta się tak, jakby ukazała się wczoraj, a nie ponad trzydzieści lat temu. O czym to świadczy? O tym, że dobry reportaż się nie starzeje.  


Jest początek 1979 roku; roku w którym kończą się krwawe rządy Czerwonych Khmerów. W tym właśnie czasie – po ponad pięciu latach starań – Zbigniewowi Domarańczykowi jako jednemu z pierwszych dziennikarzy, udaje się wjechać do Phnom Penh. Staje się świadkiem zbrodni, jakie popełniła w ciągu zaledwie kilku lat ekipa Pol Pota. Ta książka to próba zrozumienia, dlaczego Czerwoni Khmerzy zwrócili się przeciwko własnemu narodowi, dlaczego mordowali w tak brutalny sposób i dlaczego obrócili w ruinę własne państwo.

W ciągu trzech lat, ośmiu miesięcy i dwudziestu dni rządów Czerwonych Khmerów w Kampuczy wymordowano ponad trzy miliony ludzi. Blisko połowę narodu. Zlikwidowano zamieszkujące ten kraj mniejszości narodowe. Zrujnowano gospodarkę, żyzne pola ryżowe zamieniono w pustynię.