Wałbrzych, sportretowany w przez
Joannę Bator w powieści Ciemno, prawie
noc, nie jest miejscem, które chciałoby się odwiedzić. To mroczne, smutne i
pozbawione perspektyw miasto, w którym dzieją się dziwne i niepokojące rzeczy.
To tu, po kilkunastu latach
nieobecności, powraca Alicja Tabor, dziennikarka na co dzień mieszkająca w
Warszawie. Ma się ona zająć tematem zaginionych w Wałbrzychu dzieci. Nie
przypuszcza ona, że powrót do miasta, w którym spędziła dzieciństwo, stanie się
także okazją do zmierzenia się z własną przeszłością i rodzinnymi tajemnicami. Przemierzając
Wałbrzych w poszukiwaniu informacji o sześcioletniej Andżelice, pięcioletnim
Patryku i jego rówieśniczce Kalince,
którzy przepadli bez śladu, spotyka na swojej drodze coraz dziwniejsze postaci.
Rozmowy z nimi zbliżają ją do prawdy: o dzieciach i sobie samej.